Po urlopie, powrót do domu, w którym czekał na mnie jeden list. Był on od wybitnego polskiego kabareciarza, Pana Zenona Laskowika. Odpowiedź otrzymałem dwa miesiące po wysłaniu maila na adres: ania@laskowik.pl . Nie była to zbyt długa notka, ale jestem bardzo wyczerpany.
Obiecuję, że w następnej spotkacie się z większą ilością liter.
pozdrawiam
piotr
O tak!Bardzo fajny człowiek z Pana Zenona!Gratuluję :) Co powiesz na wymianę linkami? Zapraszam na nową notkę !Pozdrawiam.Julka{kolekcja-autografow.blog.onet.pl}
OdpowiedzUsuń